W najbliższą niedzielę 27 kwietnia czeka nas wielkie święto - kanonizacja naszego Papieża Jana Pawła II!
A jak święto to i tort się przyda aby wspólnie z rodziną lub znajomymi spotkać się przy słodkim "conieco" i cieszyć się tym wielkim dniem :)
Jestem mega łakomczuchem. To fakt niezaprzeczalny.
Od kilku dni "chodził" za mną smak na bliżej nieokreślony deser zawierający w sobie czekoladę i bitą śmietanę. Ważne też było aby był szybki i aby było go dużo :) Tak żeby każdy mógł sobie pojeść ;) Pomyślałam, podumałam i wymyśliłam, że podejdę do tego klasycznie - a mianowicie biszkopt kakaowy przekładany bitą śmietaną.
Przepis na biszkopt:
7 jaj
1 szklanka cukru (250g)
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/3 szklanki kakao
szczypta soli
Wykonanie biszkopta tak jak tutaj.
Gdy ciasto jest już upieczone i "ostygnięte" możemy je podzielić na 3 krążki i przełożyć bitą śmietaną.
Do wykonania bitej śmietany potrzebujemy:
2 opakowania śmietany 30% (po 330 ml)
2 łyżki cukru pudru
wnętrze z jednej laski wanilii
Schłodzoną śmietanę wlewamy do wysokiego naczynia (uwaga będzie pryskać) i miksujemy na najwyższych obrotach przez kilka minut, aż masa stanie się sztywna. Gdy jest już sztywna można dodać cukier i ziarenka z laski wanilii.
Przy ubijaniu śmietany ważna jest czujność :) Gdy staje się gęsta trzeba już bardzo uważać bo od zrobienia masła dzieli nas tylko kilka sekund :) A biszkopt z masłem jednak nie jest już tak reprezentacyjny jak z bitą śmietaną ;)
Należy jeszcze przygotować ok. szklankę czegoś czym chcemy zwilżyć ciasto, może to być woda przegotowana z sokiem z cytryny, ananasa lub innego owocu albo możemy wymieszać wodę z alkoholem - wódką albo dowolnym likierem, to już tylko kwestia naszej fantazji. Ja użyłam wody z sokiem z cytryny i zapewniam, że nie czuć kwaśnego smaku więc bez obaw :)
Ciasto składamy w następujący sposób: najpierw kładziemy krążek, który był górą ciasta, nasączamy go 1/3 naszego ponczu i nakładamy 1/3 porcji bitej śmietany. Jako drugą warstwę kładziemy środkowy krążek i również nasączamy i smarujemy częścią śmietany. Na wierzch kładziemy krążek, który wcześniej stanowił spód biszkopta, w ten sposób najbardziej płaska część ciasta będzie na górze i dzięki temu nasz tort będzie ładniej wyglądał. Górę również nasączmy ponczem i całe ciasto dekorujemy pozostałą częścią bitej śmietany.
Opcjonalnie na każdą warstwę bitej śmietany możemy rozsypać owoce, np. truskawki, maliny lub borówki :)
Tort należy przechowywać w lodówce ponieważ w temp. pokojowej śmietana zacznie szybko się rozpuszczać. Najlepiej gdybyśmy przechowywali go w lodówce zamkniętego w specjalnym pojemniku ponieważ śmietana bardzo szybko pochłania zapachy z otoczenia i tym sposobem nasze ciasto może zyskać niepowtarzalny aromat np. kiełbasy żywieckiej ;)
Torcik najlepiej smakuje po kilku godzinach od przygotowania a już w ogóle najlepiej na drugi dzień po zrobieniu. Wtedy wilgoć z ponczu i ze śmietany zostaje idealnie pochłonięta przez biszkopt a śmietana staje się bardziej "sucha". Ciasto jest wtedy przepyszne! Smakuje idealnie czekoladowo no i ta śmietana... ojej palce lizać! ;)
Polecam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę :) Zapraszam do komentowania.