Uwielbiam peelingi to nie tajemnica. I tak mnie ostatnio naszło żeby zrobić
nowego ździeraka. Poprzedni skończył się jakiś czas temu (dawno, dawno temu)
tak więc wyrzut sumienia już zaczynał mi krążyć nad głową.
Założenia projektowe: szybko, łatwo a w efekcie przyjemnie.
Jejku jak ja tęskniłam za pisaniem na blogu! Długo była cisza. Powód prosty - wróciłam do pracy i niestety nie byłam w stanie wygospodarować czasu na prowadzenie bloga. Wcale nie było to łatwe bo pomysłów przez ten czas mi nie brakowało ALE moje przyjemności musiały zejść na dalszy plan.
Jak się człowiek czymś zainspiruje to tak jest, że niby nic się nie dzieje ale gdzieś jednak to ziarenko zostało zasiane i jakaś myśl kiełkuje w głowie, zmienia się aż nagle okazuje się, że trzeba ją zmaterializować ;]
Pomysł na tę torebkę miałam w głowie już od kilku miesięcy.
W najbliższą niedzielę 27 kwietnia czeka nas wielkie święto - kanonizacja naszego Papieża Jana Pawła II!
A jak święto to i tort się przyda aby wspólnie z rodziną lub znajomymi spotkać się przy słodkim "conieco" i cieszyć się tym wielkim dniem :)